Fragment tekstu:
Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie)
(...) reżyser w swoich filmach dekonstruuje iluzję powszechnego konsensusu, forsowanego przez siły liberalne, wskazując, że każdy porządek jest polityczny, bo stoi za nim określona ideologia. W tym celu „oddaje” głos bohaterom, którzy w różnoraki sposób czują się wykluczeni z głównego nurtu społeczeństwa i w konsekwencji skazani na funkcjonowanie na jego marginesie. Przyczyną marginalizacji może być niekorzystna sytuacja ekonomiczna, ale także niewłaściwe pochodzenie etniczne czy mniejszościowa orientacja seksualna. Jego bohaterowie nie godzą się na ową podrzędną pozycję pragnąc, by głoszone przez nich racje zostały wysłuchaneTekst dostępny w archiwum pisma "Kultura i Historia" (Instytut Kulturoznawstwa
Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie)